the analogs - dzieciaki atakujące policję cz.ii lyrics
patrzę w oczy oprawców, czuję pętlę na szyi
jak skończy się noc – umrę czy przeżyję?
dla nich jestem nikim gdy mnie mają w garści
muszę walczyć do końca, dopóki sił wystarczy
chcą nauczyć nas uległości i zdławić naszą dumę
chcą zamknąć nasze usta ale nikt się nie ugnie
niebezpieczne zaułki to nasze królestwo
tu rodzi się nienawiść, pogarda i męstwo
dlatego zawsze musimy być najlepsi
dlatego o nas będą pisać pieśni
dzieciaki będą zawsze atakowały policję
będą dzikie i wściekłe, pełne nienawiści
muszę biec gdy słyszę ich krzyk
wycie syren, strzały – nie zatrzyma mnie nic
policyjne pałki, obwieszczenia na murach
to miasto nie jest ich, to im się nie uda
bo lepiej umrzeć niż w górę podnieść dłonie
lepiej oddać życie niż o litość prosić
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- tilos - hab und gut lyrics
- calcinha preta - campeão de bilheteria lyrics
- skid row - cold gin (live) lyrics
- solar music group - making moves lyrics
- tom t. hall - the barn dance lyrics
- bruckner - september lyrics
- kalash criminel - ahou! lyrics
- beatrice egli - sommer lyrics
- de jeugd van tegenwoordig - datvindjeleukhe lyrics
- roger waters - 4:37 a.m. (arabs with knives and west german skies) lyrics