the analogs – nie zatrzymasz się lyrics
nowa, tania speluna, kolejna głupia walka
następna krwawa blizna, pęka rzucona szklanka
nowa, łatwa dziewczyna, na stojaka numerek
“masz zamknąć skarbie oczy i nie mówić za wiele”
kolejna, podła zdrada, jak kula rani plecy
proszek leci do nosa, bo jak inaczej przeżyć?
kilka wstydliwych chorób leczonych zastrzykami
koledzy znów pytają “czy napijesz się z nami?”
jeszcze jedna przysięga to od początku kłamstwo
wszystkie głupie nadzieje, działają jak lekarstwo
lata płynące tak jak obłoki na niebie
czy został jeszcze ktoś, kto by uwierzył w ciebie?
ref.:
nie, nie, nie… już nie zatrzymasz się
dopóki starczy sił, dopóki płynie krew
dopóki w oczach blask, póki nie spadniesz w dół
na piekła same dno, gdy w sercu tkwi nóż
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- skizzy mars – down lyrics
- ricardo iorio – y a mi que lyrics
- jaylien – the way love goes lyrics
- theophilus london – last name london (brodinski remix) lyrics
- j.chambers – ready lyrics
- nicolas monier – your heart lyrics
- זוהר ארגוב – kshe’at leyadi – כשאת לידי – zohar argov lyrics
- the daily pravda – terrified lyrics
- andie case – mysterious lyrics
- jimmy cliff – mama look at the mountain lyrics