azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

the analogs – oi! młodzież lyrics

Loading...

[intro]
oi!

[verse 1]
gdy byłem bardzo mały i o tym nie wiedziałem
myślałem, że kimś będę, bo marzenia miałem
rodzice byli w pracy, a ja wcześniej w domu
wypiłem w parku wino nie mówiąc nic nikomu
było jakoś dziwnie i puściłem pawia
czy to był początek to mnie zastanawia
w szkole jako gówniarz skroiłem dwa zety
i zamiast balonowej kupiłem sobie pety

[chorus]
to tacy jak ja są esencją tych ulic i brudnych bram
w szarości tramwajowej potrafią wesoło spędzać wolny czas
to nasze ciężkie buty, to uśmiechnięte gęby
to wybryki chuligańskie, to wybite zęby
czasem radośni, a czasem wredni
to my oi! młodzież idziemy tędy

[verse 2]
byłem trochę starszy, skroiłem sobie glany
wszyscy mieli pecha gdy byłem pijany
w domu, jak to w domu – nie ma zrozumienia
dlatego z dnia na dzień szukałem rozluźnienia
często starym na złość spierdalałem z chaty
zawsze gdy wracałem dostawałem baty
kiedyś pannę piękna o blond włosach poznałem
lecz kurwa na jarocin pojechała z hipisami

[chorus]

[verse 3]
byłem już starszy, porwałem volkswagen
wtedy nie wiedziałem, że nigdzie nie dojadę
później w poprawczaku chciałem pakerować
no i chwilę później zacząłem grypsować
miałem dwie kropy i inne tatuaże
nie przyszło mi do głowy że to już się nie zmaże
byłem samotny nie miałem już domu
nie chciałem pracować na składnicy złomu

[chorus]

[verse 4]
kiedyś na ślepo wierzyłem idolom
ale zmądrzałem i czas ich pochłonął
w życiu spotkałem ludzi nieżyczliwych
spotkałem oi! młodzież i jestem szczęśliwy
kiedyś ktoś mnie nazwał okrutnym szaleńcem
a ja wtedy byłem zaledwie pomyleńcem
teraz na ulicy stoję pewny siebie
nie wiem czy na ziemi, czy już jestem w niebie

[chorus]

[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...