azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

the beat squad – mary jane lyrics

Loading...

[zwrotka 1: czarny]
mary jane, mój umysł już unosi
w inny wymiar mnie przenosi
ja i moje myśli prosto z dymu, czaszki
obrotu igraszki, skręcam szybko joia
cała trawa moja, czy ty kochasz mary jane tak jak ja
moja mowa nie dokona nigdy złego słowa
ja i ona, moja głowa dawno już zwodzona
tak jak my z konopiami
mary ciągle jest tu z nami
i dociera odlotami i sferami nieznanymi
nowo poznanymi, może dawno odkrytymi
mary blant dawno już się dymi
mary jane jak muzyka do umysłu mi przenika
i wnika głęboko, wysoko i szeroko, spoko

[refren]
mary jane, mary jane
mary jane, mary jane

[zwrotka 2: rafi]
mary jane, zielona łodyżka i jej listki
bóg ją tu posadził aby dać odlot wszystkim
więc zrywasz, suszysz, przypalasz
zrywasz, suszysz, przypalasz, pamiętasz?
tego przepisu na odlot nie zawiera szkolny elementarz
jeśli zdrowo przesadzisz, człowieku to zobaczysz cmentarz
więc uważaj, nie przesadzaj, bierz tyle ile należy
nie chcę ciebie pouczać, to w mej naturze nie leży
lecz pamiętaj, spadnie na dół, ten kto za wysoko mierzy
kto nie wierzy, że dla mary jane zrobimy wszystko ten się zdrowo zawiedzie
beat squad teraz na przedzie
każdy człowiek z naszej wiary zielony żywot wiedzie
my palimy bardzo dużo, od piątku do piątku
lecz przede wszystkim nie można tracić zdrowego rozsądku
już od wielu miesięcy, od ładnych paru lat
dla nas wokół mary kręci się ten pojebany świat
prawie każdą noc i każdy nowy dzień
kończymy lufką nabitą właśnie mary jane
[refren]
mary jane, mary jane
mary jane, mary jane

[zwrotka 3: rafi]
cztery lata wstecz, dzwonek do drzwi
w drzwiach stoi mary, prosto w oczy patrzy mi
cała dymem spowita i o schronienie pyta
widok twoich zielonych oczu za serce mnie chwyta
nie znikaj mary, wejdź do środka nie stój w progu
to jest uśmiech losu, za to że przyszłaś dziękuję bogu
dziękuję mu za to, że do teraz zostałaś
nigdy mnie nie zdradziłaś ani nie okłamałaś
nie znałaś mnie wcześniej a jednak mi zaufałaś
zaufanie dwustronne, oddanie dozgonne
to uczucie co nas łączy jest ogromne
cienka zielona nić, jak pępowina
bez której nie mógłbym żyć
o tak, moja ukochana mary
powiem co myślę o tobie i jak zawsze będę szczery
jesteś dla mnie dziesiątą muzą, zwaną jumanji
twoje atrybuty to wodna lufa i worek ganji
gdybym był żonaty byłabyś moją kochanką
w upalny wieczór tylko ty i piwo z pianką
więc powiem ci teraz jedno, mary jane
zawsze i wszędzie w opiece nas miej
[refren]
mary jane, mary jane
mary jane, mary jane

[zwrotka 4: barney]
jane, moja kochana mary
wobec ciebie zawsze szczery
jestem przy tobie gdy kusisz mnie szelestem
to nazywam testem gdy nie panuje nad gestem
mego oka, jestem barney a nie [?] jak winchester
myślę, że w tym tekście jestem tylko skromnym wieszczem
poproszę o więcej, proszę o jeszcze
chociaż mnie przechodzą dreszcze
ej, nabij troszeczkę, jedną lufeczkę
a zaraz przed wami wytoczę beczkę
beczkę z rymami, dajcie mi chwilkę czasu
a zaraz przed wami pojawię się z gramem grassu
o już nie potrzebne, nie róbcie hałasu
(już odlatuję)
o jak wysoko, tu mnie nikt nie dogoni
stado pędzących koni ja zostawiam za plecami
kręcę sobie zieloną, później odpalam palcami
rymy swoje składam, jakbym składał origami
robię to pasjami a to wszystko dzięki mary
jestem szczery, ona przełamuje wszystkie bariery
i przejmuje stery mojej świadomości
nie odczuwam wtedy lęku a tym bardziej nie odczuwam złości
w całej okazałości, ja pokłonie się jej stary
to właśnie mary sprawia, że opadają kotary
nowe spojrzenie na świat, mj to nie są czary
wypalony w stanie dla mnie czysto jak brudny harry
akceptacja dymu podczas rymów, wszystko to dla wiary
wszystko jest kolorowe, znikają nocne koszmary
widzisz oczy spawacza, wtedy unikam kary
na me bary spada mary, wnika w sfery
kocham mary
[refren]
mary jane, mary jane
mary jane, mary jane



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...