azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tmk aka piekielny – próba mikrofonu lyrics

Loading...

1
dobrze ze mamy ten hip-hop, mogłoby być krucho, czaisz?
poskładani jak jebane lego, wciąż żyjący snami
plusem tego jest to, że kurewsko trudno jest nas zabić
nie wybieram się już nigdzie, choćby świat się znów zawalił

jestem specjalistą od takiego sm-tku, co rozdziera serca
czasem mnie nakręca myśl, że nie ma tu zwycięstwa
ale ile można czuć się jak przybity pies na mrozie?
uwierz bracie, że tu ciężko czasem jest mnie znieść na co dzień…

hip-hop skurwil się tak mocno, że nie chciałem go dotykać
ale wydzwaniał po nocach, mówiąc, że ledwo oddycha
nie zostawiam ziomów nigdy, to nie jest moja praktyka
spakowałem mandżur szybko, dlatego mnie słyszysz dzisiaj

mam ochotę dać mu nowe życie, żeby śpiewał dalej
dać mu wiarę, siłę i nadzieję – to, co sam dostałem
mimo, że były momenty – alko obnażyło braki
czaisz, kurwa? zamykałem bary jak sanepid jakiś

2
kiedyś błąd za błędem, jakby moje byle szły gęsiego
niezły pretendent do tego, by przegrać wszystko w sezon
tak byłem świetny, że już zapomniałem całkiem
życie to nie pieprzony netflix z piwem na wersalce

jasne, czasem trzeba poczuć jak jest na dnie
znasz mnie, lubię stwierdzić że znowu upadłem
ale właśnie dlatego dziś wiem kiedy tak naprawdę
mogłem zrobić coś ze sobą, a kiedy gniłem najbardziej

nie robię formy na lato, bo chcę być w formie przez lata
dziękuję sobie tu za to, że wiem już co się opłaca
oskarżasz mnie o obniżkę formy? zbieraj na adwokata
jak stracisz piłkę, szybko zniszczy cię tu mój kontratak

nie wkrecił mnie hazard jak obrońców w premier league
w ostatnich latach nawet przestałem pić
a na horyzoncie w sumie mogło by być dużo gorzej
jutro o tej porze będziemy pić wino nad morzem



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...