azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tomasino – studniówka lyrics

Loading...

[i]
wchodzimy, na parkiet;
snop światła, oczy przepala, jak laser
to nie jest wcale zabawne
wracamy do stołów, bo wszystkie polane
pierwsze – zdrowie
drugie - zdrowie
tak się zaczyna zabawa
chyba nie będę już musiał, do końca życia chodzić do lekarza
wszystkie tu lalki, jak barbie
a jeden cel, jak maturę zalicz
sam widok cieszy jak zdany egzamin
sam widok cieszy jak zdany egzamin

[ii]
40% tylko nie płacz proszę, nie płacz proszę
na chacie, na dywanie, jakiś biały proszek?
nie lasciatemi cantare
ale sobie radę daje
pracuję z tym, co mi dane
jak jocker, co wali damę
w rękach tu pokery same
typie przecież my gramy w kanaste!

[iii]
impreza ma początek i koniec, my jeszcze w połowie, tej lepszej
wybieram, czy chcę sprita czy colę, weź procentów dolej; chcę więcej
już nie wiem, czy to rapy, czy sonet, tak się tu toczy studniówka
sam nie wiem, kto czuje się gorzej, patrzę na twarze jak w l-stra…

[iv]
stan chyba przedzawałowy, wchodzą na parkiet jak tiry na tory
twarz ma słodką jak loli, nie wiesz co robić; podpierasz ściany – monolit
kali chcieć, kali mieć, kali wypić ej
mogę wejść, mogę zejść, mogę wytłumaczyć się
mordo i can late
stary mogę zrobić się;
nie obchodzi mnie what people say

[v]
co mnie tam jacyś karabinieri, co tylko stoją pod drzwiami
co ty się stary, martwisz o przemyt? ja tylko idę zapalić…
parostatkiem w piękny rejs, ja tylko idę zapalić
latający holender wlatuje oknami
co mnie tam obchodzi deszcz, ja tylko idę zapalić…
mordo to nie lemon haze, co się na mnie patrzysz?

[vi]
powoli dochodzę do siebie
dzwonię do zioma co działa jak lester
mówi ze to będzie 600
a ja że ile? 6 zer?
(swoją drogą)
fajna tu fauna lokalna;
testosteron już bije na alarm
mózg na pomysły wystawia wakat
nagle; czy któraś z pań siedzi sama?

[vii]
sory, espaniol no hablas;
prawdziwa latina, ale nie pogadasz
wije biodrami, jak eskulapa
a ciągle zarzeka się, że ma chłopaka
sory, espaniol no hablas;
prawdziwa latina, ale nie pogadasz
wije biodrami, jak eskulapa
a ciągle zarzeka się, że ma chłopaka



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...