tonciu – dziś odwiedzam cmentarz rzadziej lyrics
dziś odwiedzam cmentarz rzadziej
i byłbym pierdolonym hipokrytą mówiąc że nie mam czasu
że zapominamy
że czas goi rany
umierałeś i pytałeś jak żyje
co miałem ci powiedzieć?
że wale w kabel, biorę prochy na stres i krople nasenne
i że wykorzystałem twoja chorobe na pierdolone recepty
na klony i tramadol i że kurwa znowu to zrobię
i znowu rzuciłem szkołę
umieram, chce wiedzieć co u ciebie, jak żyjesz
mów konrad, ja umieram
nie potrafiłem wydusić z siebie choć jednego słowa
nie potrafiłem zmusić się do wyplucia słów
zabrakło mi tchu i w końcu wyszedłem
milcząc jak, a teraz jestem tchórzem i nikim
bo bałem się patrzeć jak cierpisz
i zamiast zniczy wylewałbym ci ten tramal na cmentarz
zamiast białych linii, położyłbym ci maki na grobie
jestem w mogile, jak byłbym razem z tobą
choć pisze to wieczorem
Random Lyrics
- agnes obel – trojan horses lyrics
- illyah kuryahkin – hey lyrics
- 1917 – simbolos muertos lyrics
- philip emilio – blårom lyrics
- luvandreas – need you lyrics
- aj 773 – i’m the plug (freestyle) lyrics
- dumle – ѫ yee yee yee ѫ lyrics
- gente guasta – soul,soul,soul!…io lo so! lyrics
- third3ye – feet 5 lyrics
- waddafuhkgang – bad mother fuhkers lyrics