tonfa - brat & menago (lalala) lyrics
ej ej ej
pr pr pr
[pierwsza zwrotka]
proszę o spokój
bo ładuje mannę nie kaszę
zapału nie gaszę
ale tu się żarzy
a nie pali raczej
styl to jest wolny
niczego nie każe
niewerbalne znaki daje raczej
ty ręce w górę
ja ręce w gacie
ty wielki raper
ja na etacie
mięso do rzutu
mam chyba po tacie
a tak kulinarnie to marzę o tarcie
z tamtej wyjebki mam tylko obtarcie
wracam na tarczy
trzymając tarczę
bo nie o pokój walczę o spokój
to chyba normalne
la la la la la la la la la la
to chyba normalne
la la la la la la la la la la
ej, ja
brat i menadżer
dzięki za to
dzięki ci (?) że robisz tak że to się dzieje
jeśli nie muzyka to zostaję zwykłym bejem
nigdy mnie nie pytaj proszę co moim planem jest
rejent, (?) nowe kroki
głównie chodzi o to żeby dobrze wypadł popis
głównie wchodzę w błoto a się wcale nie chce topić
teraz jak wyczuje może w końcu wyjdę spod powłoki
brudnopis, buty w niego wytrę
znam szymona wydrę
ruchy jego szybkie
razem sobie tutaj rozkminiamy tutaj biznes
razem sobie tutaj rozkminiamy carpe diem
(?) ja nie jadam
no nie dotykam kijem
w gorącej wodzie się nie kapie mimo tego kipie
pożal się boże może być ten orzech trochę twardy do gryzienia
a na pewno nie wpierdoli cię na lipę
jak się pęniam to się myślę że to zrobić trzeba dzisiaj
zobaczymy występ
powołaj komisję
nie spróbował i żałował potem całe życie
nie moja historia bo się kurwa na dwór wyszedłem jo
je je
dziwko
dziwko
dziwko
dziwko
dziwko
dziwko
dziwko
[druga zwrotka, cool p]
to chyba normalne że
wychodzę na pole nie na dwór
nie żadna szara myszka tylko pierdolony szczur
cool p
dziwka a nie szczur
no tak twój stary idol warczy jak jebany knur
jebany (?) leciał w radiu dzień cały
w każdej piosence czuć smak paly
podkręcam to gówno i leci na full
całe moje życie to jebany ból
w grze dekady a ty chcesz dawać mi radę
jak możesz
to ja jestem dziwko krakowskim rap godem
o boże
twoja niunia chce mi polerować szpadę
gwiazdorze
ale chyba musisz poznać o mnie prawdę
a skończę szkołę
nikogo nie dzgnąłem
jestem biały jak
jebany snowman
trzy lata w terapii odwykowej robią swoje
nie zaimponuję mi dil ani nawet złodziej
wstyd się przyznać
mam tylko jedną dziwkę
wstyd się przyznać
mam tylko jeden sygnet
wyjebane w wikse (?)
zaraz jebnę mixtape
wyjebany w pizdę
wyjebię całe siano bo mam wyjebane w biznes
wyjebane bigle
mam wyjebane biegle
mam najebane w smigle
ale dojebane sk!lle
wpierdalam się driftem
w scenę atrakcyjną tak jak prostytutka z (?)
w chuj zajebisty tak jak nigdy
chujowy tak jak zwykle
cool p
Random Lyrics
- davidik - 2cash lyrics
- celtian - dama natura lyrics
- kwengface & fumez the engineer - plugged in 2.1 lyrics
- dušan kostić - zbogom, ljubavi moja lyrics
- leah (can) - a thousand years lyrics
- ch3rry - talm bout lyrics
- binkyz - shoot that lyrics
- tom lynn - best song ever lyrics
- rhyu - falling behind lyrics
- nisə qasımova - güllərim lyrics