a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

traplifesquad (prod.riza penjoel) – preludium lyrics

(intro: toll daltonn)
t do l do s
raz dwa raz dwa
typie
wyobraź sobie że
jedziesz , poprostu, bez powodu , bez celu
ciepłe , zachodzące słońce napierdala ci w plecy
wszystko masz w kutasie
i nawijasz sobie tak

[hook] x2
moja nowa stara prelude
dziewiętnastka mieli asfalt
exhaust złote grille
a nie kurwa na nadgarstkach
szyby jakby z węgla nie zaglądej mi do środka
w środku błysk jest taki jaki patek ma w gablotkach

[zwrotka 1 : toll daltonn]
niżej szybciej głośniej szyba lata
wolę garaż jdm-ów a nie pływać se w karatach
i pierdoli mnie sałata chociaż jest zglebiony rabbit
hoodie noszę to za duże taki mam uliczny habit
to nie żaden zardzewiały ford ka
mruczy cicho flexin, shinny bo na toyo jest tojotka
czy celica czy corolka toczy się jak ziomal lolka
landara taka tłusta jak pierdolona golonka ( ha)

supra szatan nie u boga jebem w pedał prawa noga ruda w szklankach nie na progach pijem fuze tea a nie browar
boli od kiwania głowa klasyk gram nie nowomowa
sprzęgła smród no trochę szkoda mocny bug nie żaden komar

[prehook]
moja nowa stara prelude
dziewiętnastka mieli asfalt
exhaust złote grille
a nie kurwa na nadgarstkach
szyby jakby z węgla nie zaglądej mi do środka
w środku błysk jest taki jaki patek ma w gablotkach

[zwrotka 2 : timothy smirnoff]

tls tu po raz pierwszy odjebany na boom-bap’ie
ponawijam se o życiu to jest mój muzyczny pacierz
jestem w trochę innym świecie chociaż nie mam przejścia w szafie
jak nie złapiesz o co biega to nieważne ja to łapie
wyścig szczurów wszędzie ma miejsce publicznie
wygrasz zapłacą ci słono jakbyś walczył o wieliczkę
więc zalecam ci mordeczko jak wujaszek dobra rada
wyjedź furą na ulice z ziomem drag race’y do rana

18 na karku
wóda znika se z barku
nie lepiej nie
pal szluga i upalaj x2

- traplifesquad prod riza penjoel lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS