trawis szot – baqtil lyrics
idę na topa + pickuje ryze’a
sasu jest ze mną i bd rajza
twoja stara ciągnie do tańca
ja nie odmawiam sobie różańca
jest kwarantanna
siedzę se w chacie
fusy w herbacie
s klasa w macie
beat robi maciek
jak caitlyn zasięg
mrugała stasiek, yo
herba od czecha to dobry towar
dzwonię do k+mpli idę na browar
walimy z dziadem sobie harnasia
kwas posypany jak mąka basia
viva la bragga
viva la noce
łucki se wali
konia pod kocem
szczęsny jest niski jak bonaparte
cardio po mieście + pięty obtarte
na szyi muerte, na klacie art brut
gejowska hybryda ja robie parkur
zielone wypieki mam na policzkach
ordzian się śmieje, goni policja
my spierdalamy i się nie damy
klikam se flesza
wale łbem w ściane
na głowie afro jak leroy sane
mam mobilitki więc jestem szybki
jak zac zielony w dodatku gibki
bobu jest rudy tu nie ma nudy
mamy tu kurwy
prosto z ostródy
miasto ostrowiec jest jak bermudy
mamy tu całą swoją familie
jest synek z dziadkiem
brązowi goście
smolar se bokiem lata w lakoście
walimy wude tu z moim starym
totalnie pijani i niekarani
jadę bez ściemy
tylko nie słuchaj tego seweryn
Random Lyrics
- blurred mirror – crying on the dancefloor lyrics
- hansen akilez – toque de pai lyrics
- pascu y rodri – deméter lyrics
- june – headliner lyrics
- nash naanai – time in space (interlude) lyrics
- savage_ith – casandra: savage sessions #8 lyrics
- sgarra – tutto da capo lyrics
- andy mx – qceea lyrics
- aygün kazımova – boş lyrics
- riddler (ch) – schlüssu zur stadt lyrics