truchło strzygi – złudny spokój jesieni lyrics
Loading...
nie, nie jestem introligatorem
ksiêgi twojego ¿ywota
to jesieñ, pora gdy wszystko zdycha i krwawi
los
przebiera klepsydrami
lêk
zasklepia siê w g³êbinach
¯¹dza
bierze górê nad nami
ten orzeÿwiajacy smród
wyrywa siê do walki
nadstawia ju¿ pysk diab³u
nie szczêdz¹c mu wstrêtnych obrazów
ten w¹¿ zaczyna kusiæ
sycz¹c do ucha
jak g³os z najstarszych snów
a liœcie spadaj¹ na ju¿ martw¹ ziemiê
wiatr wzbija siê w lot z oczu zdjêcie
jak bym trzymal je w d³oni
morowe powietrze popycha œmieræ
dzieñ zamkniêty we szkle
ten z³udny spokój jesieni
wiatr plujacy œmierci¹
zgni³oœæ kwiatów, ³zy, lastryko i znicze
Random Lyrics
- suis la lune – remorse lyrics
- thuggizzle – shut shit down lyrics
- luanna – hello kitty lyrics
- calero ldn – nuestra última canción lyrics
- anna tivel – two pencils and a photograph lyrics
- nek – cosa ci ha fatto l’amore lyrics
- lexika – teufel lyrics
- santo – ill lyrics
- marc vinyls – out of service lyrics
- lil boodang – dig it up lyrics