azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

trzy-sześć – tylko lub aż lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nie dla mnie muchy w nosie, bo mnie to nie podnieca
dbam o to by słuchacze mieli mrówki na plecach
nie ręczę, że będę na okładce mensah
bo wiem co widziałem w l-strze, nim było pęknięte
ciało top modela, bielutkie zęby
równiusieńkie jak linia brzegowa norwegii
do tego dodać uśmiech, zwyczajny lub nie
i już mamy grymas piranii w 3d
coś na moim czole poważnie zakłóca spokój
bo włosy wycofują się stamtąd w popłochu
pod nimi sam urok kolejna warstwa
koszmar dermatologa, powierzchnia marsa
wady, zalety, dwa końce jak kije
krzywy ryj, brzucha się właśnie pozbyłem
jestem realistą, żaden siara czy twardziel
chcesz mnie obrazić, to postaraj się bardziej

[refren]
gram w otwarte karty, kładę wszystko na blat
jestem jaki jestem – tylko lub aż
nie wkurwiaj się, że coś nie wyszło brat
jestem jaki jestem – tylko lub aż
nie jedno dawne marzenie prysło, to fakt
jestem jaki jestem – tylko lub aż
jaki bym nie był to moja przyszłość – grać
jestem jaki jestem – tylko lub aż

[zwrotka 2]
nie dla mnie brednie, bo ten blef trochę mnie razi
więc możesz mi zaufać, niezależnie od twarzy
głowa w obłokach, serio straszne chmury
niechcący nie chcę na ciebie patrzeć z góry
rzadsze powietrze, to i pamięć niezdrowa
nie zawsze dociera inna strefa czasowa
stąd widać ilu nie dorosło to grania
masz coś? to powiedz mi to prosto w kolana
kiedyś myślałem o tym tak: ale fajnie
dziś nie mieszczę się w drzwiach, gdy jadę autem
wiem o limitach, które wzrost kładzie na mnie
i że wymagania wobec mnie są adekwatne
ziomy mówią na mnie trzy, złośliwi karzeł
mama żałuje, że nie zostałem siatkarzem
przynajmniej stąd widać cały bałagan
ale ten jebany lęk wysokości mi nie pomaga

[refren]
gram w otwarte karty, kładę wszystko na blat
jestem jaki jestem – tylko lub aż
nie wkurwiaj się, że coś nie wyszło brat
jestem jaki jestem – tylko lub aż
nie jedno dawne marzenie prysło, to fakt
jestem jaki jestem – tylko lub aż
jaki bym nie był to moja przyszłość – grać
jestem jaki jestem – tylko lub aż

[zwrotka 3]
wobec dziewczyn zazwyczaj jestem uprzejmy
wśród moich mord klimat bywa ciężki
dla zjebów i złych ludzi jestem tylko draniem
nazwiesz to hipokryzją? ja dobrym wychowaniem
problem jest ciężki z tym, bo gdy jest gęsty dym
zamiast huśtawki nastrojów mam diabelski młyn
nerwy wystarczy lekki hardcore
i rap ten, ten rap tu szaleje jak raptor
wiem to wszystko, dodaje światu kolorów
jeżeli bóg istnieje to ma poczucie humoru
w tym kraju każdy się ciska na co popadnie
widzę to z bliska, ale trzymam dystans jak snajper
ten dystans odmładza lepiej niż wasz botoks
przez niego nie potrzebuje waszej viagry
nie potrzeba mi akryl, żeby mieć pazur
szanuj mnie, albo nie marnuj mojego czasu

[refren]
gram w otwarte karty, kładę wszystko na blat
jestem jaki jestem – tylko lub aż
nie wkurwiaj się, że coś nie wyszło brat
jestem jaki jestem – tylko lub aż
nie jedno dawne marzenie prysło, to fakt
jestem jaki jestem – tylko lub aż
jaki bym nie był to moja przyszłość – grać
jestem jaki jestem – tylko lub aż



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...