tuto – nienawiść lyrics
gdy wchodzę w rap nie pierdole się w tańcu
trap mnie jebie, lecę w oldschool nie chcę oklasków
rap to moje życie słucham go na codzień
lubię gdy ktoś komuś na ulicy grozi nożem
jebać konfidentów, panuje zasada
taki frajer do wora, wpada / prosta sprawa
gdy się 60tka rozjebała, i bonusa pomawiała
murem za bonusem teraz krzyczy polska cała
.
ta szmata co się na komendzie spowiadała
ksywa sobota, 60+siona zajebana
cała ulica wiedziała i to ukrywała
spłoń w piekle za to co żeś kurwo odjebała
te nutę kieruje dla tych co pracują z psami
jebać was kurwy, udławcie się swymi kutasami
eszystkich konfidentów karmić makowcami
właśnie w tym momencie zostaliście z dissowani
1 pseudo ziomek, co komende ma za drzwiami
i się kompem za 5 koła chwali
bananowiec się nam doskonali, joł
Random Lyrics
- offluem – woods lyrics
- rels b – la prisión lyrics
- reyes celaya – all i do lyrics
- larry’s club – náufragos lyrics
- ostan stars – aanathamaai inba kaana lyrics
- k bibbles – intro lyrics
- geralt iz rivije – zastava lyrics
- loaver – songs we use lyrics
- roy4l & urbanpunky – big money lyrics
- muazzez ersoy – bir garip yolcuyum lyrics