azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tyber – spoko lyrics

Loading...

nigdy nie życzyłem nikomu źle
a świat mścił się na mnie jakbym rozlewał krew
zacząłem wierzyć w karmę jak nie miałem co jeść
zacząłem widzieć więcej jak przestałem widzieć sens

miała w chuj problemów i paliła je w gibonach
a i tak każdy chciał być w piździe takiej jak ona (jak ona)
nie słuchałem jak mówiła coś o nas
bo mam głowę w obłokach, wciąż odlatuje gdzieś

zbyt wysoko
zbyt daleko
mówię spoko
silnym lekom

żyję bez planu, nie wiem co nazajutrz
jestem z każdym kolejnym dniem

zbyt wysoko
zbyt daleko
mówię spoko
silnym lekom

mam w chuj dobrych stanów
i nie gapię się w zachód
jestem dzieckiem
żyję swoim snem

nie wiem skąd ją znam
problemy z mózgiem mam
bez grosza przy dupie, uzależniony w kurwę
a ona wbija lufkę i ma w torebce wódkę
ma coś jeszcze na później
a ja bez niej od ósmej
taki już jestem, że korzystam z każdej okazji
mogę obiecać ci wszystko o czym pomarzysz
ale jak coś mam sumienie, tylko lubię fazy
w sumie dorastałem na bombie
mówiłem tyle razy
są ludzie, którzy znają mnie, rozumieją jazdy
ja nie chcę wciąż na ziemię zejść
jakbym nic nie ważył
grunt mnie nie obchodzi, jakby nie tworzył podstawy
w sumie nic mnie nie obchodzi, mamy tylko swoje sprawy

miała w chuj problemów i paliła je w gibonach
a i tak każdy chciał być w piździe takiej jak ona
nie słuchałem jak mówiła coś o nas
bo mam głowę w obłokach, wciąż odlatuje gdzieś

wychowałem się na bardzo dziwnych blokach
ale wyrwałem się szybciej niż nie jeden, co żył na pokaz
hajs mnie nadal jebie, chcesz to syp brokat
ja wydaje go bo umrę, nie wiem kiedy i gdzie

zbyt wysoko
zbyt daleko
mówię spoko
silnym lekom

żyję bez planu, nie wiem co nazajutrz
jestem z każdym kolejnym dniem

zbyt wysoko
zbyt daleko
mówię spoko
silnym lekom

mam w chuj dobrych stanów
i nie gapię się w zachód
jestem dzieckiem
żyję swoim snem



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...