azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tyczka (pol) – brutus lyrics

Loading...

[bridge]
bije atencją ode mnie
bije atencją na mieście
czuje że duplikaty są wokół mnie
dlatego od życia chce więcej

gram dla wszystkich moich ziomali
mam ochotę to miejsce zbadać
chłam oddzielam na większej skali
mam za mocną psyche by dać się wam złamać

[refren]
dla wszystkich “braci” co o mnie gadali
środkowy palec jesteście za mali
na wasze fałsze mi brakuje skali
fajnie że gadacie dupa się pali

braknie mi czasu choć czasu nie licze
to liczy się pięniądz jak myśle o szczycie
będąc cezarem wróżyłem wam z fusów
i wróżyłem trafnie masz przydomek brutus (yeah)

wiеm co to trap
gatunek zbłądzonego dna
nie wstrzykujе do dna
przywódca podobny do lwa
butelka jak idzie pijecie do zgonu
nie zniże się więcej waszego poziomu
otacza mnie wokół za dużo pokus
jak samolot klasa najwyższych lotów

[zwrotka]
casino nevada, stawiam zielone na starcie
jeszcze nie teraz, najpierw inwestuje w rapgre
na nowy tantiem ciągle odpalam zajawke (odpalam bit)
jesteś skreślony na starcie, moim red flagiem jest
matematyka i liczenie liczb

nie licze na wiecej
nie licze na innych
bo jak elvis presley
gonimy te liczby

pliczek na pliczku przepełnione pliczki
muzyka sztuką tworze jak da vinci
problemów mam więcej i więcej niż myślisz
nie zrozumiesz tego ludzie są inni

[bridge]
bije atencją ode mnie
bije atencją na mieście
czuje że duplikaty są wokół mnie
dlatego od życia chce więcej
gram dla wszystkich moich ziomali
mam ochotę to miejsce zbadać
chłam oddzielam na większej skali
mam za mocną psyche by dać się wam złamać

[refren]
dla wszystkich “braci” co o mnie gadali
środkowy palec jesteście za mali
na wasze fałsze mi brakuje skali
fajnie że gadacie dupa się pali

braknie mi czasu choć czasu nie licze
to liczy się pięniądz jak myśle o szczycie
będąc cezarem wróżyłem wam z fusów
i wróżyłem trafnie masz przydomek brutus (yeah)

wiem co to trap
gatunek zbłądzonego dna
nie wstrzykuje do dna
przywódca podobny do lwa

butelka jak idzie pijecie do zgonu
nie zniże się więcej waszego poziomu
otacza mnie wokół za dużo pokus
jak samolot klasa najwyższych lotów



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...