azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tymek – bravi ragazzi lyrics

Loading...

[intro]
dwa dzieciak z jednej ławki
życie twarde, czerstwy chleb
dwa dzieciak z jednej ławki

[refren]
dwa dzieciak z jednej ławki
życie twarde, czerstwy chleb
dzisiaj to bravi ragazzi
rozjebaliśmy tą grę
dwa dzieciaki z jednej ławki
bez perspektywy żadnej
dzisiaj to my bravi ragazzi
na śniadanie świeży chleb

[zwrotka 1]
bo te starte od deptania w górę, ja
wykręcam ubrania, odciski na dłoniach
możesz polegać tylko na swoich nogach
żeby prowadziły tam gdzie zarysowałem plan
moje szkice jak wyrocznia, u mnie to norma
płynę tak constant, rzucam się ślepo w tą otchłań
co przyśpiesza tempo w tym świecie
gdzie na każdym kroku się mierzysz z depresją

[bridge]
mam inną banię, w niej inny świat
tu nie liczy się czas
tu nie liczy się czas
jebać ten hajs

[refren]
dwa dzieciak z jednej ławki
życie twarde, czerstwy chleb
dzisiaj to bravi ragazzi
rozjebaliśmy tą grę
dwa dzieciaki z jednej ławki
bez perspektywy żadnej
dzisiaj to my bravi ragazzi
na śniadanie świeży chleb

[zwrotka 2]
zaczynałem wszystko w dołach no i nie raz upadłem
było przy mnie tylko paru, dla których dziś walczę
w kłębach tego syfu widziałem popłakaną matkę
i nie uwierzyła w to, że uda się, uwierzyłem bardziej
dzisiaj wierze w to mocniej niż bóg mi dał
na starcie przejebane, potem przejebany plan
wymyśliłem sobie, gram losu na nerwach
i w chuju mam czy to dla ciebie jest klęska

[bridge]
mam inną banię, w niej inny świat
tu nie liczy się czas
tu nie liczy się czas
jebać ten hajs

[refren]
dwa dzieciak z jednej ławki
życie twarde, czerstwy chleb
dzisiaj to bravi ragazzi
rozjebaliśmy tą grę
dwa dzieciaki z jednej ławki
bez perspektywy żadnej
dzisiaj to my bravi ragazzi
na śniadanie świeży chleb



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...