azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

voidfire – bladość lyrics

Loading...

tyle lat minęło od upragnionego debiutu
tyle rozważań i straconych chwil
zbyt szybko odeszło wraz z pierwszą burzą
i na co przyszło żyć?
dalej w zapomnieniu
gdzie podział się tamten wielki sen?
agonia i chwała # wyśnione bogactwa
nicość, ból # to mój wieszcz
czy kolejne myśli
pochłonie bezrozumny świat?
czy następny trud
będzie czegoś wart?

jak konary wyblakłego słońca
zarzucam płachtę ciemności na słodką mi gaię
drżące echa inspiracji giną
rozbite w okowach wysiłku

niczym wisielec
blednieję i blednieję co dnia
popiół do popiołów
noc do nocy
poranek do poranków

wypruwam swoją skroń
i zanurzam w atramencie
nieprzeniknionych, błogich cierpień

niczym wisielec
blednieję i blednieję co dnia
popiół do popiołów
noc do nocy
poranek do poranków
mkną lata życia za brudną szybą
niby mroczna mara

niczym wisielec
blednieję i blednieję co dnia
popiół do popiołów
noc do nocy
poranek do poranków
wypruwam swoją skroń
i zanurzam w atramencie
nieprzeniknionych, błogich cierpień

ostatnia chorągiew weny odeszła w niepamięć
jak zdobyć ziarno g#niuszu?
i stworzyć dzieło, które wybawi mnie z nędzy?
czy pożegnać swą dolę
czy czule przycisnąć do serca
razem ze sm#tkiem i żalem?

“pogarda ludzkie serce ma
zazdrość ma ludzką twarz
przemoc # człowieka boski kształt
intryga # ludzki płaszcz…”

uporać się ze swoim krzyżem
muszę sam



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...