azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

white house records – wyrok lyrics

Loading...

[hook]

to jest ten sąd ostateczny
popełniłeś błąd niepotrzebny i niebezpieczny
pora tu mocno przewietrzyć
był kodex, był proces, ten wyrok jest wieczny
to jest ten sąd ostateczny
popełniłeś błąd niepotrzebny i niebezpieczny
pora tu mocno przewietrzyć
był kodex, był proces, ten wyrok jest wieczny

[verse 1: gural]

zapadł wyrok za nieszczerość, wybiła godzina zero
wjeżdża merol pod p do n banderą
tak jak diler co opierdala wam yeyo
gram z nadzieją, że dobre wiatry nam wieją
n-gga lies[?], miga bas i las, rozpinam pas i gaz
pierdolę was i was i was’
leje się chivas regal mnie to ganz egal
czkpow za to że na klatce grał
zrobię akcję, usłyszysz akcent
w mojej gadce na twojej klatce
zginie w walce kto pokazuje palcem
ja wjadę walcem w czarnej kominiarce
dwaj zawodnicy to perfekcji moc
a ty skończysz w kostnicy na sekcji zwłok
dge i smok, tak jak sierp i młot
my tniemy i walimy, teraz wiesz już co?
mówi mr. wieszkto, mister donguralesko
ten chłopak z bletką, jadę jak śmierć karetką
ze mną chłopaki czarną furgonetką
pdg legion, wiesz co? nie będzie lekko
jest nas tu raz stu raz kilkunastu
pdg raz tu rzygaj hajs mój
wie heis du? k!llaz group ej my robimy te manewry tu

[hook]

[verse 2: fokus]

to ten ostatni dzień, to twoja karma
ja rzucam cień, twój los to przyszłość marna
to jest ten armageddon-legendarna czarna noc posttermorymonuklearna
kiedy gadam to trwa ta kanonada, lata latam po tematach
napadam, a potem wyrok kończy atak – mistrz świata
wplatam w to liryczny paraliż
będą cienko śpiewali jak ryby w ukajali
mam patent i talent, mam wiarę
mogę wymieniać dalej, ale mogę podpalić tę salę
na sali musi być ogień skoro tyle dymu, czaisz
no, bo, ponieważ, gdyż, dlatego, że, iż i azaliż
wynika z -n-liz, pora tu mocno przewietrzyć
gural i fokus uderzenie jak w splot słoneczny
kultura hip-hop, rym waleczny
zapada wyrok niepodważalny i bezsprzeczny

[hook]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...