wierszokleta - już już lyrics
wczesną wiosną odwiedziła mnie dosłowność
poprosiła bym opowiedział o niej
bym uczuć obieg uzupełnił kilkoma kroplami spokoju
w tym co robię, czuje się samotny
poza mną chyba nikt nie kocha już pokrzyw
biedny wicher świszczy coś rodakom
a oni tak tłumnie zwiewają
wiosna, opowieść, samotność
chwile temu z dosłownością pod rękę
wierzyłem że co do “z” wygarnę
cały alfabet wsadzę w kamasze i puszcze na front
i co?
żadnych wojen?
zero bomb?
jej skroń wtulona w pierś
najpierw gasi później długo studzi
moje małe czarne wizje
wszystkie sprowadza na ziemie
po czym sadza przy stole w bamboszach
chłopiec nie je tylko przeprasza
że prościej już niе umie
że prościej już niе może
nie rozumie na czują ma czekać zgodę
by po cichutku, powolutku
opowiedzieć sobie o sobie
Random Lyrics
- le d, eds - 54 mesures lyrics
- miszel - fundamenty lyrics
- skye ghosti & jakethekid - whatever lyrics
- l'exquisite douleur - vanity (dies with a mirror in her coffin) lyrics
- drake hilliard - 'bama bring me home lyrics
- dxtn - wild fate / so it goes lyrics
- n8noface - f u n u n u lyrics
- cem gece - lanet lyrics
- nocap - mr. crawford lyrics
- nel riche$ - w.datbag lyrics