wiktoria zwolińska – skrawki lyrics
Loading...
potargałeś mnie na skrawki
odmieniłeś przez przypadki
moje rany się nie goją
posypujesz je wciąż solą
serce w strzępy potargane
słowa z błotem wymieszane
w śmieciach połamane róże
wypaliłeś żal na skórze
boli nas tak samo
tak samo, cholernie przykro
nie da się już naprawić
tego, co już dawno znikło
nie potrafię się pozbierać
potrzebuję ciebie teraz
ja nie kontroluję tego
to pieprzony przerost ego
przecież wiem, to normalne
czuję się tak nieporadnie
zaciśnij mi ręce na krtani
bym więcеj cię już nie ranił
boli nas tak samo
tak samo, cholernie przykro
niе da się już naprawić
tego, co już dawno znikło
boli nas
tak samo
boli nas
cholernie przykro
nie ma miłości
co było to zgasło
czy to jest normalne
bo boli mnie bardzo
Random Lyrics
- dieqo – loyal lyrics
- amir tataloo – to tanha rahe gom shodani lyrics
- орландо (orlandopercland) – твои глаза opiates lyrics
- rildomar – meu porto seguro lyrics
- tejavu – insomnia lyrics
- erys – tomes lyrics
- tt17 – my letter to you 2 lyrics
- prisyaznyuk – надо поговорить (skit) (need to talk) lyrics
- pikaown – понимаешь (understand) lyrics
- the spaniels – i’ll be waiting lyrics