wiśnia bakajoko – ciągle bakam lyrics
ciągle bakam, wszędzie w studiu walają mi się pecyny
ma powieka się opuszcza coraz niżej, pić mi się chce iść nie
więc marzę o wodzie, a ja
a ja chodzę, desperacko szukam bletek na podłodze
dawaj mnie to, chwytam w płucach mury szczodre
łypią na mnie społeczniaki przeokropne, to nic
ciągle bakam, psy mnie męczą, a ja się nie boje leszczów
stoją w bramie, czając się na rzezimieszków
ludzie lotka choć kałuże są na drodze, a ja
ja pierdole, nie przejmuję się wyrokiem ani sądem
po osiedlu chodzę sobie w ręku z jointem
co dzień palę nabombiony jestem konkret, o tak
ciągle bakam, alejkami jadą kurwy kabaryną
jakaś para wali włada pijąc wino
patrzą jak psy grzebią w czyimś samochodzie, a ja
a ja chodzę, po osiedlu zawsze z czołem podniesionym
z każdą kurwą tu się rusza, niech się goni
idą lumpy zwiastun burzy, fajans w dłoni, o tak
ciągle bakam, nagle do mnie podbija czy kopsnę grosza
mówię masz dwie dychy i się dzisiaj pobaw
nażarł plonów i położył się na drodze, a ja
a ja chodzę, i nie straszna mi wirażka ani seba
ani łobuz, który czai się z za drzewa
szukam grassu, który kopie jak torpeda…
Random Lyrics
- big skeelz – что такое днепр (часть 3) lyrics
- tampa red – stop and listen blues lyrics
- veddasca – al gate lyrics
- kuriyai – i want to be yours, truthfully lyrics
- fronov – камилла (kamilla) lyrics
- mumble – by my side (p.ice tea) lyrics
- darshan raval,simran choudhary – hawa banke lyrics
- youngrichboy163 – shit talking in mic 2 lyrics
- оный (onyi) – навсегда (forever) lyrics
- mariosk – okay lyrics