wszedziezuber x brakperspektyw – dym lyrics
[intro]
i żyje w tym dymie i ginę
i żyje w tym dymię i ginę
i żyje w tym dymie i ginę
i żyje w tym dymię i ginę
[refren]
i żyję w tym dymie i ginę w tym dymie i żyję i ginę i żyję
i nie wiem co dalej i wiem, że to więcej niż zwykły sp-cer po linie
i żyję w tym dymie i ginę i żyję i ginę i żyję
i nie wiem co dalej i wiem, że to więcej niż zwykły sp-cer po linie
[zwrotka 1]
nie było by dziwnego nic, gdyby nie to że nie palę
nie mogę zrozumieć wciąż tego a spaliłbym całą ramę
i może detale mnie dzielą od tego, by tak tutaj było na stałe
może ulotnisz się ze mną i znikniesz, jak braknie nam tlenu kochanie
śmierć jest tylko rozliczeniem, widzę to dobrze
nie ma ciebie, nie ma mnie, kurwa, mało przytomnie
patrzę na to co jest wokół nas i co nas ciągnie w dół
wciąż ciągnie w dół i rozrywa w pół
nie znam siebie, nie znam ciebie, proszę pomóż mi
wolniej płynie czas, chodź tu do mnie, zamknij drzwi
połącz ogień z tlenem, usiądź przy mnie vis-à-vis
i zapomnijmy o tym wszystkim co nas zabija dziś
nie oczekuje nic, tobie pozwalam wątpić
też znaleźć drogę mi i pomóż nie zabłądzić
kiedy ten gęsty dym oplata nasze głowy
a śmierć puka do drzwi nie będziemy się bronić
[refren]
i żyję w tym dymie i ginę w tym dymie i żyję i ginę i żyję
i nie wiem co dalej i wiem, że to więcej niż zwykły sp-cer po linie
i żyję w tym dymie i ginę i żyję i ginę i żyję
i nie wiem co dalej i wiem, że to więcej niż zwykły sp-cer po linie
[zwrotka 2]
nie lubię, jak palisz, ale tak pięknie wyglądasz ze szlugiem
wędruje za nami to ch0r- poczucie, że któreś tu nie zasługuje
jak papierosa dym kręcimy się wokół siebie
liczysz się tylko ty, chodź do śmierci z ukojeniem
nie wiem, czy mogę dalej, więcej, wyżej
a spowite myśli mam w białym, gęstym dymie
za chwilę będziesz szła albo będziesz zła
potykasz się zanim stąd wyjdziesz o te ciemne szkła
spójrz na siebie i potem spójrz na mnie
cud na niebie, a ja to człowiek na dnie
już za 5 północ, więc to chyba dobra pora, by stąd iść
ja dopalę jutro, jeśli wtedy jeszcze będę żył
bo ciężko mi, tak kurwa ciężko mi przez to
dla mnie ucieczką z jutra jest konieczność walki z klęską
wciąż zagubieni co dzień przeżywamy wspólne piekło
na głodzie życia, ale oboje cuchniemy śmiercią
[refren x4]
i żyję w tym dymie i ginę w tym dymie i żyję i ginę i żyję
i nie wiem co dalej i wiem, że to więcej niż zwykły sp-cer po linie
Random Lyrics
- hoobastank – disappear (pop remix edit) lyrics
- tommy simms – here in the horse’s heart lyrics
- gems – never age lyrics
- the 1975 – thank u, next (bbc radio 1 live lounge) lyrics
- 2raumwohnung – 36grad (2raumremix) lyrics
- reeperbahn kareem – wo willst du hin lyrics
- wall of voodoo – wrong way to hollywood lyrics
- dame – lieblingsmensch lyrics
- sentino – zabij się lyrics
- paul robeson – canoe song (from ‘sanders of the river’) lyrics