azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wybuch - mgr nekromancji (trupie dupi flaki) lyrics

Loading...

[hook]

rymy obrzydliwe niczym miks hiv i kiły x8

[zwrota i]

zaczęta szatańska akcja szaleńca-dewianta
nekromanta z zaświatów sprowadza popaprańca
zjeb łyka sake, ściąga gacie, siada na klacie
by w rozdziawioną papę szmacie wpakować kiełbachę
zło w kakao rżnie piłą zardzewiałą
ofiara gwałtu drze gardło całą parą
jej zgniłe ciało sponiewierał charon
szyjne kręgi dzięki diabłom pękają jak gałąź
kaleka na waleta z defektem fleta
rozsiewa fetor sera feta prosto spod napleta
zdechlak spala peta, strzącha i beka
w zlew odpluta flegma w kolorze mordy shreka
w dzień imprezki, pieski język bestii
zliże z deski koleżki jelit resztki
a zakażone igły wstrzykną w żyły
rymy obrzydliwe niczym miks hiv i kiły!

[hook]

[zwrota ii]

w piwnicy leży półotwarta trumna
w niej spoczywa gruba, martwa kurwa
paskudna morda lumpa wygląda jak gówna
nóż chirurga mózg wydłubał z łba
psychol w kitlu, jeśli pod kopułą pusto
nagrzany pogrzebacz wepchnie prosto w tłuste dupsko
demonstracja -n-lnej dewastacji w trakcie autopsji
bez emocji w srom wsadzi ręce aż do łokci
wszyscy młodzi chłopcy znają jego profil
reżyser zbrodni, pseudonim “nekropedofil”
nie ma opcji, że nie wypierdoli zwłok 13-tki
gładko jak masło wlazł między pośladki
cmentarny wampir wessa krew z podpaski
a po libacji, czaszki roztrzaska jak flaszki
lepiej se pierdolnij valium albo podkręć volume
miłego urlopu w sanatorium koło krematorium!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...