azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wypyn x fifi producent – itsyabois lyrics

Loading...

[verse 1 – fifi]
weszło mi to w krew, dziś
patrze jakos obojetnie z boku
jak rybom ołów do wnętrz ich
niose ciężar jak na szyi złoto
moge na każdy problem pić, nie powiesz co nie tak z tą metodą
może lepiej zbierać trusk-wki, niż zasilać hajsem banki, banki
dookoła wszyscy padli jakos, o
jakby im wyjebał z bańki kratos, kolor
duszy jeszcze niezly, póki co nie dark souls
kość wiedzie do domu – mordo mam to
ledwie wykluty a juz kurwa siano
ledwie zagrałem sie to spodobało
ledwie pomacham se hajsem a już kurwa widzę jak wokół zlatuje się stado
jasny chuj mnie strzela, to
życie czy jebana cela
myśli pędzą jak v ósemka, jednak
motywacja jak granica – dąży do zera
miałem za kogos sie do teraz
tam gdzie chce jest jedna czwarta miejsca
musze działać a wole przestać
chuj mnie boli panamera, bede jeździł dalej fordem jeśli będzie trzeba
i tak skrrt słychać na ulicy
nie mam czasu dla ciebie
on zbyt cenny jest na pizdy
mam swoje nie bolą mnie cudze blizny
masz tu ode mnie ty rade ziomek, na koniec
bierz co możesz
życie to i tak to co sam wykopiesz
margonem

[ref. – wypyn]
czarny, biały, tubulary
lece szybciej niż dolary
znów jest problem
mnie to bawi
korone mi z plików zawiń
wieczne lato, h0m- viator
kogoś w sobie mam jak glados
skok jak shounen, rzucam ogień
chciałbym jak light czuć się bogiem
x2

[verse 2 – wypyn]
na nogach presto, wpierdalam sobie z rukolą pesto
stoje na evereście i nie spadne, nosze heron preston
pogasły loga trasher, wypaliły się ich punchliny
moje pięści cały czas płoną, fire keeper tej jebanej rap gry
chcesz feetować jak bruce lee, rzucam ci w ryj łańcuchem #sidechain
w czaszkę wbił się hak i dalej tkwi mów mi kuba sanchez
kręcę tym jak yokai w związku z tym wymieniam młot na łańcuch
w tym tańcu sam zostane, jak koło się zamknie będzie posprzątane
nie wiem już co robić dalej, biegnę a niewiele zostało do celu
tak dawno wam odleciałem, że chyba przestaje mi brakować tlenu
bije pione ze swoim ego właśnie, granice rozjebalem w złości
a przyrost formy to dominanta i suko dąży do nieskończoności
napięcie podnosi się w szale, kopiuje te kurwy rokudaime hokage
masz przepasane oczy jak kenshi, ale to ja trzymam wagę

[ref. – wypyn]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...