yabol - owady lyrics
[zwrotka 1]
okno zawsze otwarte, gadam z owadami
wciąż nie rozumiem, czemu wszyscy tacy sami
dwa koła w butach i ubrani tak jak klauny
ubiorę się jak ja, nie muszę iść do prady
zostań z mindsetem byka, goń się za sukami
ja wolę zostać w domu, posiedzieć z dźwiękami
wszechświat mnie woła, liczę że się znów spotkamy
te same myśli, słowa maluję na twarzy
[refren]
włosy, nie dotyczą mnie
myśli, zabijają sen
włosy, nie dotyczą mnie
myśli, zabijają sen
[zwrotka 2]
zmęczone oczy o brzasku, kosa przy pasku
nie znają mnie ludzie, sprawiają że nie mam czasu
słowa zaburzą, konwersacja zmieni się w źródło potasu
braki kontaktu ale kasa w blanku, wstaję o poranku
ostrze narzędzia, w ustach smak ołowiu
proszę, święty michale, uratuj, woah
[refren]
włosy, nie dotyczą mnie
myśli, zabijają sen
włosy, nie dotyczą mnie
myśli, zabijają sen
Random Lyrics
- onyria - insane lyrics
- flairr amalii - go low lyrics
- lolo zouaï - (sittin' on) the dock of the bay (deezer sessions) lyrics
- palmo x - daydream lyrics
- punii+ - ninth grade lyrics
- anthrax - blood eagle wings (40th anniversary version) lyrics
- lucyboy - never lyrics
- eki, ray - kilo lyrics
- the secret (rus) - топтать (trample) lyrics
- 7eventh time down - by faith lyrics