azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

young mefe (pol) – nie ma jej lyrics

Loading...

[refren]
chcę jej pokazać co robię najlepiej
chcę żebyś była przy mnie, gdy to jebnie
robiłem wszystko, by stanąć na czele
wróżą miliony + a to moje cele (to moje cele)
nic z tym nie zmienię (nie), zrobiłem siano, teraz je powielę
pytasz czy zmieni mnie siano, sam miałem dziesiątki kafli na koncie (ja)
nic tutaj nie zmieni siano (nie), pamiętam dalej o tobie i ośce
nie chciałem miłości więcej, ale do twojej mnie ciągnie
moje serce w kurwe ciężkie, ale jak starczy ci siły to podnieś

[zwrotka]
moje serce na chodniku, ujebane od brudu i syfu
moje serce na chodniku, ujebane od narkotyków
narkotyków, krzywych typów, moich typów
kocham tylko moich, moich typów
moich typów, kocham tylko moich typów
dawno chujowo się już tak nie czułem
wyżera presja mi łeb
dupy chcą bym robił wesołe numery
jej szkoda mnie (a), mi szkoda jej, yea, e, e, ee
ona nie wie w co weszła, boje się że zniszczę ją
to zniszczone miasto, ale chcę naprawić to
bo, chcę zająć tron
chcę wiedzieć czy lecisz ze mną, kupiłem nam już lot
[przejście]
to jest mój cel, nie ma tu jej
wszystko na nie, lecz nie boję się
jebię tą grę, jebię twój flex
8+0+8, wciąż nakurwia, ye

[zwrotka 2]
mogę podnieść to wyżej (wyżej)
mogę dać z siebie wszystko (wszystko)
dwa lata w agonii, nie nie znaczysz dziwko
cały tamten rok, bym wjebał w ognisko
ale muzycznie to zrobiłem hip+hop
zamknąłem mordę im (e), nie ma teraz ich
jestem tylko ja i ty
tylko przez parę dni, bo sama dobrze wiesz
że muszę wrócić do nich, napiec dla nich chleb
żeby mieli co zjeść, dla mnie rodzina zawsze najważniejsza
ona piękna z urody, też z swojego wnętrza
bo nie wiem, jak robi, że mogę poczuć spokój, którego nigdy nie miałem
ból jaki zadajesz przy moich zadziarach jest kurwa najlepszym stanem

[refren]
chcę jej pokazać co robię najlepiej
chcę żebyś była przy mnie, gdy to jebnie
robiłem wszystko, by stanąć na czele
wróżą miliony + a to moje cele (to moje cele)
nic z tym nie zmienię (nie), zrobiłem siano, teraz je powielę (a, a)
pytasz czy zmieni mnie siano, sam miałem dziesiątki kafli na koncie
nic tutaj nie zmieni siano (nie), pamiętam dalej o tobie i ośce
nie chciałem miłości więcej, ale do twojej mnie ciągnie
moje serce w kurwe ciężkie, ale jak starczy ci siły to podnieś
[outro]
jak starczy ci siły to podnieś



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...