yugopolis – 12 ptaków lyrics
Loading...
na podwórzu rośnie drzewo
zamiast liści czapy śniegu
na gałęziach tuzin ptaków
zapytania czarnych znaków
jak z oddali słyszę krwi mej puls
gdzieś się podział sm+tek, zniknął ból
gdzieś wypalił się w mym sercu żal
może kiedyś znów zakwitnie świat
płynie miesiąc za miesiącem
nic me dzieje się za oknem
nic nie dzieje się w mej głowie
śnię epoki lodowcowe
jak z oddali słyszę krwi mej puls
gdzieś się podział sm+tek, zniknął ból
gdzieś wypalił się w mym sercu żal
może kiedyś znów zakwitnie świat
jak z oddali słyszę krwi mej puls
gdzieś się podział sm+tek, zniknął ból
gdzieś wypalił się w mym sercu żal
może kiedyś znów zakwitnie świat
Random Lyrics
- eternal, denzel – beyond:316 lyrics
- yurei club – luvknshi – die away lyrics
- greta van fleet – the falling sky lyrics
- syml – believer (fitness version) lyrics
- bné – rentré lyrics
- yzomandias, nik tendo, smack & white russian – kouř lyrics
- desmond doom – a charming place lyrics
- hmltd – the worm lyrics
- mr. spazzer – tierra seca lyrics
- vandson oliveira – o farol lyrics