yung adisz – kocham co szkodzi mi lyrics
[zwrotka: yung adisz]
te gówno przykleja do krzesła
może pobudzi mnie kreska
w chuju mam co mówi reszta
słucham co mówi recepta
czasem tak bardzo głęboko
powieka zamyka oko
cenię to wyżej niż złoto
tabletki, kubek w nim błoto
czuję się pusty jak manekin
ciągle na loopy jak stary film
siedzę na dupie, mijają dni
czemu to kocham, co szkodzi mi
nikogo nie wpuszczam do środka
suko, ja rekin, ty płotka
gdy życie to zazdrość i plotka
nie zwracam uwagi na młotka
b+tch, i got it, don’t play with me
te głupie suki i hennessy
to co znieczula pomaga mi
te gówno zjada wątrobę mi
czasem aż trudno oddychać
nie żyję, nie musisz mnie pytać
lubię się z domu wymykać
albo w pokoju zamykać
[refren: yung adisz]
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lek
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lеk
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lеk
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lek, suko
[zwrotka: yung adisz]
czuję się pusty jak manekin
ciągle na loopy jak stary film
siedzę na dupie, mijają dni
czemu to kocham, co szkodzi mi
nikogo nie wpuszczam do środka
suko, ja rekin, ty płotka
gdy życie to zazdrość i plotka
nie zwracam uwagi na młotka
te gówno przykleja do krzesła
może pobudzi mnie kreska
w chuju mam co mówi reszta
słucham co mówi recepta
czasem tak bardzo głęboko
powieka zamyka oko
cenię to wyżej niż złoto
tabletki, kubek w nim błoto
[refren: yung adisz]
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lek
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lek
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lek
ice blast, no to mój wdech
ice blast, no to mój lek, suko
Random Lyrics
- block malone – regreso lyrics
- yamine – taxing lyrics
- tedonthebeat – that_car-doesnt/evenlooklike?clairo~take36 lyrics
- 637slayer – castaways {prod.by prettyboysage} lyrics
- acethagoblin – hatred lyrics
- conclusions – always goes both ways lyrics
- gutty davinci & solidboy – don’t move lyrics
- asap shembe & kaeb – blade nzimande lyrics
- esta & silla – nervenkrieg lyrics
- berliner weisse – high five lyrics