zaburzenia – vs uniwersum lyrics
[zwrotka 1: tusz na rękach]
od kilku lat w oczy wieje wiatr
widzimy świat przez pryzmat wad
najwyższy czas opanować strach
zbyt wiele za nami już bilansów strat
zbyt wiele stłumionego krzyku
ucieczek, miękkich narkotyków
zbyt wiele uśpionego sprytu
i samotności w oparach wstydu
wstrętu do obracającej się bryły
wspominania chwil, które były
gorzkiego smaku poczucia winy
plątania się w kłębku bazgraniny
zbyt wiele sekund, minut, godzin
gdy próbujemy się z czymś pogodzić
pozamykani na to co nadchodzi
nie mam telewizji ale wiem czym to grozi
wiem – nie mamy czasu na sen już
w pościeli pełnej sentymentów
zbyt wiele przelanego atramentu
wyczekiwania odpowiedniego momentu
stania w miejscu, tak bez sensu
strachu, lęku, suspensu
konsekwencji, kontekstów
zaburzenia vs uniwersum
Random Lyrics
- skyl3r – remember lyrics
- manif3stos – passando a lição lyrics
- fréro delavega – entre ciel et terre lyrics
- mcashhole – valentines everyday lyrics
- emana cheezy – teu sucesso lyrics
- alaclair ensemble – variette lyrics
- ecko – d1sputa lyrics
- kalif hardcore – lune rouge lyrics
- lil_ramsic – outro (i’m on my way) lyrics
- sxtn – deine mutter lyrics