zaruwa – schizofrenia lyrics
joł ja mam wbite wbijam tutaj z takim vibe\’m
jade tu ze stylem mów mi kurwa dodge viper
czuje w chuj niedosyt czas pozjadac tą rap gre
wszedzie robie dym choc nie jestem zaden vaper
choc nie jestem zaden fighter, czas rozpoczac walke
ja mam frajde jakis frajer mi tu wkreca bajke
chciałby zebym skonczył na dnie a ja ruszam łajbe
jak nie pyknie w rapie, to zawsze mam plan b
ty dzbanie wyzwanie mi dajesz?
to daje mi wiare, no i jade dalej
jak harley davidson, weź idź stąd
ty pizdo, to wszystko w tym temacie
mi jest wszystko wolno moje zycie wieczny friday
z ciebie wieczna beka twoje zycie wolnym zartem
cisne tu jak n-gga chociaż jestem white boy
ja używam tu angielskich słów no bo why not?
jestem żaruw, daje światło ty to tylko cień
jestem żaruw mów mi drwalu, łakuw tu wycinam w pień
bez lipy, włosy stają deba, ja nie zwalniam tepa
mi sie nie zamyka geba, jak presja? zadna presja
chciałbys zebym przestał? no to lepiej przestan
bez jaj, bez zmian? ja sie ciągle zmieniam
jeden ciało dwie osoby #schizofrenia
jedno ciało dwie osoby #robert bruce banner
troche przejebane, ale nie przestaje
podkładaja kłody mi pod nogi a ja skacze dalej ta
skacze dalej mówi mi ice tower
mi tak łatwo mordy nie zamkniesz ty mówi mi moby d-ck
mnie mobilizuje ze jestem obiektem fobii ich
obiektem obsesji przyczyną opresji, ja nie czuje presji
czuje tylko przyplyw sily i przyplyw agresji
budze respekt jakbym trzymał w dłoni uzi
chce władzy jak putin i guzik co zmienia wszystko w gruz
i rzucać karty jak krupier i wszystko mieć w dupie
a jak cos bede chciał to sobie poprostu kupie
śliski jest życiowy parkiet a ja lece w balet
chuj ze sie wyjebałem no bo tańcze dalej
ja oddaje jednen strzał – tango down
mozesz mówic mi tu spongebob no bo dziury w głowie mam
chciałes nas podzielić to sie wal #mur berliński
przy mnie nawet smierc jest na kolanach #beksiński
ro czysta obraza w wersach nie bądź beksa
ciągle sie tu spinasz jakbyś zezar kilo hexa
wez nie pytaj czemu taki jestem zawsze taki bede choc wiele wyborów okazalo sie byc bledem, w sumie to pierdole, ja ide po swoje, zerwalbym kajdany nawet jakbym musial stracic dlonie
taki ze mnie pojeb
wez to skmin
moje glosy w glowie slysza glosy
krzycza nigdy dosyc kurwa nigdy dosyc
nigdy dosyc
Random Lyrics
- fereydoon foroughi – havaye tazeh lyrics
- flux pavilion – we are creators lyrics
- sakage – la rose des vents lyrics
- cl – 멘붕 (mtbd) | dupe lyrics
- mxmphy – finnesse yo dough lyrics
- sign me kendrick – mikey black lyrics
- juju rogers – black thurzday lyrics
- tveth – одна из двух дверей (one of two doors) lyrics
- moonlight (q-pop) – tokyo lyrics
- david dunn – masterpiece lyrics