azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

żary x szwed – spalony lyrics

Loading...

[zwrotka 1: żary]
to nie błąd piłkarski, sztach jamajki
spalony joint, oklaski dla ganji
sadzić, palić nie wystarczy
zalegalizować, tak jak w holandii
by zwykły konsument nie trafiał za kratki
dosyć mam gadki, że straszny narkotyk
pojęcia nie mają, pierdolą głupoty
ty wiesz czego chcę – chcę kruszyć te topy
czuć chcę smak joint’a nowy
do płuc wdech, kolejny spalony
tu płoną gibony, płoną ich tony
nie chcemy przypału, więc spalamy dowody
a w razie przypału wiemy co mamy robić
bo chodzi, szuka, węszy pies
straszy, grozi, wiesz jak jest – h.w.d.p
i żadne prawo nie zabroni nam jarać
my przez te prawo musimy spierdalać
kitrać po bramach, wciąż chcą nas łapać
odpalam joint’a, niech czują ten zapach

[refren x2]
to matka ziemia dała nam ten wspaniały kwiat
ale człowiek zabiera sobie tą szanse sam
świadomość pozamieniać na teraz ambitny plan
to już najwyższy czas by przestać ganji się bać

[zwrotka 2: bilon]
ploby farmaceutyczne
za gruby hajs, wciska truciznę
liście są na czarnej liście
wyjście zamknięte, zakazane kiście
popierdolą to logiczne
zamiast cię leczyć chcą grosić na wszystkim
tetrahydrokannabinoli tu nikt nie pozwoli
bo byśmy byli zdrowi
dlatego nie pytam się nikogo i odpalam
kiedy chcę blanta swego
przez to, że jest zakazany
jestem jeszcze bliżej niego
płonie joint, w którym moc jest zebrana znad krawędzi
cbd wyleczy raka za co cię system uwięzi
syf jak chuj, co za gruz
kto nie k-ma ten z policji
prohibicji kurwa koniec
niech wrócą bracia z banicji
i posieją swoje ziarna w purpurowej odkwi ziemi
zmieni się dziś coś na lepsze
jak nie wytnie się korzeni (elo)

[refren x2]
to matka ziemia dała nam ten wspaniały kwiat
ale człowiek zabiera sobie tą szanse sam
świadomość pozamieniać na teraz ambitny plan
to już najwyższy czas by przestać ganji się bać



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...