azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

zeus (pol) – już jutro lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
pseudonim mam jak grecki bóg i mi pasuje ten cringe
w głowie mam film, srogi miks jak romero i lynch
na ulicach pełno zombie, ty już palisz im znicz
ja w nich widzę przebudzonych, choć jeszcze nie dziś
puszczam kropelka po kropelce, życia sekret na bit
i nie przypuszczam, jestem pewien, ludziom przejdzie ten syf
co gra grzecznie każdy, ugłaskany przez komercję miś
wjadę z drzwiami, w tym ich korpo+konformizm, jak dead kennedys
pierwszy milion to mój team i stan umysłu
mogę wszystko i się nie waż brać tego w cudzysłów
głodny i dorosły wilk, parę szram na pysku
wchodzę z mroku, a przy ogniu jakaś banda chłysków
czuję w ich kościach pierwszy tour, debiutantki album
pierwszy boom, co za kark mnie wyrwie z undеrgroundu
wiem, że to czuć, już płynie moja łódź do nowych landów
niе słyszałeś jeszcze nut, a już zakładasz fanclub

[refren]
już jutro będą znali mnie
wszyscy tacy rozbrykani będą stać jak pień
chociaż idziemy z torbami, nie zwijamy się
tylko już się urządzamy w każdym z waszych miejsc
już jutro będą znali mnie
wszyscy tacy rozbrykani będą stać jak pień
chociaż idziemy z torbami, nie zwijamy się
tylko już się urządzamy w każdym z waszych miejsc
[zwrotka 2]
jestem ponad podziałami, stara/nowa szkoła
patrzę z wysoka, bo ich poziom sięga mi do kolan
pokora każe się hamować, szczerość głośno woła
dysonans i wewnętrzna wojna to moja troja
podziemie znam jak własną kieszeń i to ciasna nora
więc się gramoli na powierzchnię wasza nowa zmora
ty miałbyś napis na nagrobku przybył i dokonał
gdybym nie przybył, ja będziesz mieć tu konał
grzyby po deszczu wysyp mu komora
w takim stężeniu o truciźnie mów nie o utworach
byle idiota rani słowa, się bawi w hip+hopa
a w mojej pani hipokamp jak hipopotam
dzisiaj jest moda lać po mordach, ziombla myć pudle
mają stylówkę na mafioza, farbowane pudle
moja surowa jak woda i chleb z cukrem
szedłem przez cień i pustkę chwyciłem swój dzień
i już go nie puszczę

[refren]
już jutro będą znali mnie
wszyscy tacy rozbrykani będą stać jak pień
chociaż idziemy z torbami, nie zwijamy się
tylko już się urządzamy w każdym z waszych miejsc
już jutro będą znali mnie
wszyscy tacy rozbrykani będą stać jak pień
chociaż idziemy z torbami, nie zwijamy się
tylko już się urządzamy w każdym z waszych miejsc



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...