żurkowski – zbj lyrics
[zwrotka 1]
wydostanę się za jakiś czas
a póki co zostanę tu
i oddam się w twoje ręce
czasami mnie krzywdzą, czasami są czułe
wolę te czułe, wolę, gdy czujesz
[zwrotka 2]
to nie ogień, ani deszcz
to nie wojna, ani śmierć
to nie wiara, ani grzech
to nie zawód, ani chęć
spustoszenia dokonała
tylko nasza mowa ciała
chora od przemyśleń
chora od błądzenia
[refren]
coś się we mnie gasi
w zamian płonie moje całe miasto
stoję na balkonie, a na łóżku płonie
twoje nagie ciało
zaraz znowu będzie jasno
zabrakło mi proszków na sen
i znikła ochota na seks
[zwrotka 3]
proszę nie broń mnie
przed tym, co
tak pociąga mnie
gdzieś na wysokości stóp
leży mój przygaszony duch
[refren]
coś się we mnie gasi
w zamian płonie moje całe miasto
stoję na balkonie, a na łóżku płonie
twoje nagie ciało
zaraz znowu będzie jasno
zabrakło mi proszków na sen
i znikła ochota na seks
Random Lyrics
- houston (it) – problems lyrics
- tkay maidza – nights in december lyrics
- gabrielle aplin – don’t say lyrics
- yung playboik – rip lyrics
- guizy (fra) – silk lyrics
- gun nyc – attack me lyrics
- terminal mind – i want to die young lyrics
- darozi – reality lyrics
- kwaku bota – let me go lyrics
- freespeed – to joke (attention adiction) lyrics