azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

borixon – jointlover lyrics

Loading...

[refren 1: borixon]
biorę gibony i idę na rower, jestem joint lover
płacę kilku dilerom pieniądze, lecą se z dymem tysiące
jest ze mną ziomek, ma dredy na głowie, niezły joint lover
ktoś puka do drzwi w samą porę, mordo, to joint lover
spotykam k-mpla, on jedzie na rower, jedzie jak joint lover
ustawił się ze mną na przyszłą środę, jadę na jednym kole
wkurwiony wieczorem siedzę przy stole, jak jakiś joint lover
podjechał na pięć minutek mój człowiek, idę jak joint lover

[zwrotka 1: borixon]
nic mi nie stoi na drodze, bo jestem joint lover
czujesz zapach skuna jak wchodzę, cztery dwa zero, nadal rządzę
z chęcią wsadziłbym coś na rożen (coś na rożen), coś na rożen (coś na rożen)
bo chujowa pogoda jak nad polskim morzem

[zwrotka 2: reto]
brunet wieczorową porą
tnie przez ośkę se w adasiach
ziomek mówi, że ma nowe zioło
innym mówił, że jest pierwsza klasa
wywiń mi szachy i gramy
dwa władki, chodź już pożegnani
a towar skitrałem do ramy
biorę dwa koła i jadę popalić

[bridge: reto]
joshu… joshu… joshua, kruszę, kruszę, kruszę, kruszę
przemieliłem tyle faz, co tras uber, uber, uber
lover joint, joint lover aka chiński zwiadowca
palę to, to płonie, kiedy pocisz się po dropsach
joshu… joshu… joshua, kruszę, kruszę, kruszę, kruszę
przemieliłem tyle faz, co tras uber, uber, uber
lover joint, joint lover aka chiński zwiadowca
palę to, to płonie, kiedy pocisz się po dropsach (ojoj)

[refren 1: borixon]
biorę gibony i idę na rower, jestem joint lover
płacę kilku dilerom pieniądze, lecą se z dymem tysiące
jest ze mną ziomek, ma dredy na głowie, niezły joint lover
ktoś puka do drzwi w samą porę, mordo, to joint lover
spotykam k-mpla, on jedzie na rower, jedzie jak joint lover
ustawił się ze mną na przyszłą środę, jadę na jednym kole
wkurwiony wieczorem siedzę przy stole, jak jakiś joint lover
podjechał na pięć minutek mój człowiek, idę jak joint lover



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...