azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

​ejmatt – jackson pollock (intro) lyrics

Loading...

[intro]
far over the misty mountains cold
to dungeons deep and caverns old

[zwrotka]
no weź się mnie zapytaj, co zrobiłem z życiem
hipokryta, co bez celu wciąż idzie
wciąż idę i choć życie to stos igieł
są chwile i to życie dowodzi, że
złą minę to można robić zawsze tu
pokrzyczeć – no dobra – marnie w chuj
a przez ból, to się możesz – nie wiem – zaszyć
palec? spust? nie wiem, takie czasy
takie czasy, że ze śmiercią to są na “ty”
a dla sławy to się cwelą, żebyś poznał ich
poza tym, ponad ich, to się stawiam wyżej
wołaj kwit, ja po drin tu się zjawiam, synek
pluję karmazynem i czuję jakbym latał
czuję magazynek we własnych organach
nie gram dziś dla pana, dla pani też nie
weź w ogóle wyłącz, nara, zakrwawisz meble
za marny becel, kałamarz umyje każdy
za artylerię, arterię to bez wahania
zawadzi prędzej niż mógłbyś sobie wyobrazić
dawaj im pęgę i weź mi zostaw graala
nie wiedziałaś, że to mój marny poltergeist
a do spania, to wiesz, że z nim daleko
powiedz mała, czy kiedyś będzie dobrze nam?
to nie wiara, po prostu, dziś na trzeźwo
zbyt piękną się okazała ta historia
by drzewo posadzić i stworzyć dom
nic prędko, a rany to nie żadna zbrodnia
to codzienność, a blizny dobrze stoją wciąż
bolą wciąż, ale jebać anty-szczęście
antymaterię też pieprzę, jestem sobą
mam kontrolę nad tym moim całym piekłem
wiem co robię i w to wierzę #jackson pollock

[tekst – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...