hodak – hamuj! (interludium) lyrics
Loading...
[zwrotka]
gaszę marlboro w śniegu, coś we mnie topi się pomału
kombinuję w biegu, jak nie utopić się w tym
choć nie toleruję reguł
więc pytam ją o zdanie + ona rzuca znowu rebus
dziś gram speca od problemów, ale od szczerej rozmowy woli wysyłanie memów
ziomal podaje, mówi: “zeruj, wszystkie baby takie same, hodak, lepiej nic nie mów”
nie mam humoru na wódkę, biorę łyk tylko
potem szluga szukam gdzieś w kurtce
taki typ ze mnie
druga już dochodzi, nie usnę
taki tryb dla mnie skończy się niedługo bankructwem
znowu nie chciałem a piję, choć miałem głowić się w studio nad jakąś partią linijek
“coś wypadło mi byku”, się oszukuję, nie winię
nie zahamuję tego wczas, no to się z hukiem rozbiję
Random Lyrics
- clint black – my best thinkin’ lyrics
- aşılan bp – kalibre besi lyrics
- oscar iv – a tribeute (bonus track) lyrics
- sonorous – ogbon lyrics
- new rules – new rules lyrics
- the jellybricks – wasted hours lyrics
- k.i.n.g cedric feat omega crystal – endo benzo lyrics
- sun drug – spirals lyrics
- mental breakdown – demons lyrics
- morgan willis – c.o.m.a lyrics