joteste – uśmiechaj się lyrics
[verse 1]
nie mam żadnych pretensji, choć życie tutaj bywa twarde
jak wtedy, gdy nie miałem pieniędzy i oczy miałem czasem martwe
powtarzałem jak mantrę sobie, że muszę dużo znieść
więc trzymałem mocno gardę i czasem też zaciskałem pięść
umiem docenić każdy gest, który tu przynosi nadzieję
bo wiem, co to stres i jak czasem zimny wiatr wieje, gdzieś w głębi ciebie
życie potrafi dopiec, potrafi dusić jak khalidov
i myślisz sobie, że to już koniec, gdzieś widzisz w oddali dno
huh, to jest wszystko nauka, tak brutalna jak sparta
nie każdy tu szczęścia szuka, wielu tylko liczy na farta
niektórzy chcą cię oszukać, przyjaciele mówią ‘narka’
i to jest właśnie sztuka, ile będziesz umiał wtedy nieść na barkach
ja jestem mężczyzną i szanuję innych twardy los
takich ludzi z blizną, więc olewam twój chamski głos
ty masz do mnie coś, ja mimo to nie uciekam gdzieś
ty, wyładuj swoją złość, ja tylko uśmiecham się
[hook]
ja mówię tylko idź i walcz o swoje
tylko ty wiesz ile jesteś wart
musisz poradzić sobie
nawet gdy zostajesz sam
nawet gdy zostajesz sam
nawet gdy zostajesz sam
nawet gdy zostajesz sam
uśmiechaj się
[verse 2]
ciekawe refleksje przynosi jak kelner dorosłe życie
wielu marzeń nie spełnię, biegnę już tylko po ich orbicie
często słyszę opinie i wiem, że będzie to samo, huh
w swojej rozkminie znowu uwięzisz moją tożsamość
jak wiele mi zabrano co? jak wiele nie oddano mi, huh
zmęczone powieki łapczywie gonią jeszcze rano sny, może to ograny styl
i może to ograne słowa, ale coś nie pozwala mi przestać próbować
iść do przodu z tym przez pot i łzy przez mrok i wstyd
i wierzyć w tą satysfakcję, choć ludzie mają wieczną tą kataraktę
to krzywi mój charakter, gniew wypełnia kartkę
i czuję się fatalnie naprawdę i nie wiem, czy odnajdę szczęscie tu
bo w tym bagnie nachalnie, czuję jednostajnie coraz częściej ból
myślę sobie stój, albo idź na stówę
ale to pijane myśli w jakimś klubie
próbuję zrobić krok, ale kończy się na próbie to i znów się gubię
robię nowy numer kochanie i nie wiem w sumie czy tego chcesz
czy to zrozumiesz, ale proszę uśmiechnij się
[hook x2]
Random Lyrics
- smallz – driving through detox lyrics
- fonciak – coś wisi w powietrzu 2 lyrics
- the pickup – sessie #6 lyrics
- rahe ward – unexpected greatness lyrics
- films movie – the neverending story – la historia interminable lyrics
- giggs – why you hating lyrics
- fedez – non mi piacciono lyrics
- citybois – sig mig lyrics
- emmanuel jal – taxi driver (feat. c. outten (roachie)) lyrics
- gkr – tala um lyrics