kiślasty - jointy luzem lyrics
Loading...
przygotowałem dla was album pisanych fristajli i fristajlów
letnich, ale bez punch’y tu, chodź uderzam jak tajfun znów
to jest polot kolo, bo ja wolę wolność
jestem sobą po coś, bo mam swoją godność x2
znają mnie z relacji, ha!
bo z nimi nie mam żadnych, ha!
mi nie trzeba owacji, ha!
chcę kilka serc, a nie puste lajki
byłem w połowie martwy, a wracam z dobrym vibe’m
nie wykorzystasz szansy to obudzisz się w bagnie
mówili, a ja robię sobie co chcę, latam na bitach w polskę
chłopcze, nie wiem dokąd dotrze to, jestem sobą ciągle ziom
Random Lyrics
- original cast of a killer party - circus on the sea lyrics
- cha katryn - body holy lyrics
- generación 12 - bienvenido lyrics
- gnu - billie jean lyrics
- stefan van nierop - dansen met z’n twee lyrics
- ireland boys - ireland boys - vibe feat. nck xdjfaboloso lyrics
- mountainking - coco lyrics
- caliope family - rhythms & rhymes (feat urbanse) lyrics
- g.o.d (k) - 가자 (let's go) lyrics
- mikezin - multiplicando lyrics