azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

rsmc armata – lipiec lyrics

Loading...

[refren]
robię to dla vibe’u, nie dla hajsu
nie wiem czy z góry patrzy na mnie teraz pan bóg, (prr, prr)
kolejną godzinę wiszę znowu tu na majku
i mogę nigdy nie rozbić tego banku. [x2]

[zwrotka 1]
się mnie ludzie dziś pytają po co ja to w ogóle robię
i wyglądam jakbym wiedział, choć nieznana mi odpowiedź jest, (jest, nie)
chciałbym mieć ciebie dla siebie, robić muzę, jebać czas i cash. (ej, ej)
ale nie, ale nie to nie dla mnie
zbyt wysoko mierzę, chyba dziś nie zasnę
przelewam co czuje, nawet kiedy rymy słabo poskładane
chciałbym przestać się przejmować i już mieć komplеtnie wyjebane
są wakacjе
uderzam na plażę, dopiero w tym roku tak naprawdę ją poznałem
piękne słońce świeci cały lipiec nad bohajem
dlatego tu siedzę i czilluję se z ziomalem
i piję piwko, (piwko…)
i mam już wszystko. (wszystko, ej, ej, ej…)

[refren]
robię to dla vibe’u, nie dla hajsu
nie wiem czy z góry patrzy na mnie teraz pan bóg, (prr, prr)
kolejną godzinę wiszę znowu tu na majku
i mogę nigdy nie rozbić tego banku. [x2]

[zwrotka 2]
co gdyby nie muza, nawet o tym już wcale nie myślę
bo bym chyba umarł, nie miałbym co robić z życiem
teraz jednak mam, staram się realizować mój na życie własny plan
ja się spełniam i jak tobie to nie siada możesz wypierdalać. (wypierdalaj)
nikt cię nie pytał o zdanie, nikt nie będzie też za tobą płakał
każdy kto się buja ze mną teraz, będzie ze mną kiedyś na plakatach. (ej, ej, ej, ej)

[refren]
robię to dla vibe’u, nie dla hajsu
nie wiem czy z góry patrzy na mnie teraz pan bóg, (prr, prr)
kolejną godzinę wiszę znowu tu na majku
i mogę nigdy nie rozbić tego banku. [x6]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...