sarius - awwwtro lyrics
Loading...
[verse 1]
panie władzo, przecież jestem sportowcem
chłopaki sadzą? nie znam się na tym w ogóle
w głowie słowa gotowe, ziombel nic nie wyciągnie
jedynie co źle, że ma w ręku goude
ja – już gorzej, jak chory genetycznie
trochę mnie ciśnie dodatkowy wór w bieliźnie
myślę skąd nagle wyleźli
jeden morda znana na dzielni jak walduś kiepski
drugi głąb wielki, raczej nie kojarzę
by być jak on marzą chyba wszyscy ochroniarze
co w tesco na przerwie rwą dupy na barze
i z nową dietką wiecznie robią 37 w łapie
zanim się połapię już obok mnie będą
raz – nie jest ciemno, dwa – dobiegną i sięgną
łapię schizę wielką, na wizję nie wejdą
słowa, co misję mi zapewniły cenną
pierdolę to, już mi nie jest wszystko jedno
dbam o bezpieczeństwo
Random Lyrics
- fermin muguruza - azoka eguna lyrics
- has-lo - forgotten styles lyrics
- nigel keane @macdaddy_nigel - successful lyrics
- japa - rn lyrics
- niklas strömstedt - bilderna av dej lyrics
- arctic monkeys - baby i'm yours lyrics
- stand high patrol - boat people lyrics
- ice cube - robin lench lyrics
- thaione davis - 8bit analysis lyrics
- beyoncé - 1+1 lyrics